Kringel- estoński warkocz.


     Dziś zapraszam na kolejnego drożdżowego zawijańca, a mianowicie na Kringel, czyli estoński warkocz. Ciasto jest puchate, słodkie, maślane, czyli idealne. Nadzienie z orzechów nadaje mu niesamowitego efektu, jest pyszne i świetnie się prezentuje! Dla nas to kolejny eksperyment, jak się okazało, baaardzo udany! Wierzch jest nieco chrupiący, a wnętrze delikatne jak muślin. Zamiast orzechów można użyć mielonego, suchego maku, ale zaręczam Wam, że w wydaniu orzechowym jest niesamowicie smaczne! Polecam!


Składniki na Kringel- estoński warkocz:
ROZCZYN:
400 g mąki tortowej
25 g świeżych drożdży
50 ml ciepłego mleka
1 łyżeczka cukru
DODATKOWO:
100 ml ciepłego mleka
80 g cukru
2 żółtka (w temperaturze pokojowej)
85 g roztopionego, letniego masła
NADZIENIE:
2 białka
50 g cukru
150-200 g zmielonych (np. w blenderze) orzechów lub mielonego, suchego maku (zalanego 125 ml wrzącego mleka)
żółtko do posmarowania

     Drożdże rozcieramy z cukrem i mlekiem. Mąkę przesiewamy do sporej miski, robimy w niej dołek i wlewamy weń ciepły rozczyn. Miskę przykrywamy ściereczką i zostawiamy na około 10 minut, rozczyn ma w tym czasie podwoić swoją objętość. Do wyrośniętych drożdży dodajemy resztę mleka, cukier, żółtka i wyrabiamy (ręcznie lub mikserem z hakiem) gładkie ciasto (nie krócej niż 5 minut). Następnie dodajemy roztopione, letnie masło i znów wyrabiamy kolejne 5 minut. Po tym czasie ciasto oprószamy mąką, miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 45-60 minut, żeby ciasto wyrosło- powinno podwoić swoją objętość.
     Wyrośnięte ciasto przekładamy na oprószoną mąką stolnicę lub blat i wałkujemy na dość cienki placek o wymiarach 25x40 cm. Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy porcjami cukier ciągle ubijając. Następnie dodajemy orzechy i mieszamy łyżką. Gotowe nadzienie smarujemy na placku


 pozostawiając 1 cm rant.


Zwijamy w roladę, zlepiamy brzegi.


Przecinamy wzdłuż na pół pozostawiając jeden brzeg nie przecięty.


Następnie zwijamy w warkocz.


Pilnując, żeby strona z której wypływa nadzienie była na górze.


Następnie warkocz układamy na blasze wysmarowanej masłem i oprószonej mąką lub wyłożonej papierem do pieczenia. Tak przygotowane ciasto przykrywamy ściereczką i pozostawiamy na około 30 minut. Gdy ciasto rośnie nagrzewamy piekarnik do temperatury 175-180 stopni C.

  
Wyrośnięte ciasto smarujemy roztrzepanym żółtkiem i pieczemy około 40-45 minut na złoto-brązowy kolor.


Jeśli jesteśmy w stanie pozostawić ciasto w spokoju, to je studzimy. Jeszcze letnie posypujemy cukrem pudrem. Gotowe!!!
     Więcej o tym jak upiec idealne ciasto drożdżowe przeczytacie tutaj.




Komentarze

  1. Piękny warkocz, bardzo smaczne nadziany, same plusy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Ma jeden minus, szybko znika ;) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Rozpuszczam mnie widokiem drożdżowych ciast, prawdziwa rozpusta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ten warkocz, jest super i można dać różne nadzienia :-) mniam. Zabieram sobie kawałeczek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym kawałkiem to będzie problem, bo już ciasta nie ma :) Następnym razem zostawię Ci sporą część!

      Usuń
  4. wygląda obłędnie! kocham Twoje drożdżowe wypieki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-D Pozostaje mi tylko zaprosić Cię na degustację ;)
      Pozdrawiam serdecznie!!!

      Usuń
  5. na sam widok ślinka mi cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Agnieszko, to już wyższa szkoła jazdy (jak mówiła moja Mama)! Myślę, że na świątecznym stole taki warkocz prezentowałby się wspaniale... Ostatnio widziałam odcinek Makłowicza z Estonia i bardzo mi sie ten kraj podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Minie również. Dziękuję bardzo Marzyniu, ściskam Cię serdecznie!!!

      Usuń
  7. Pięknie to upiekłaś, ja nie mam ręki do pieczenia i zawsze obawiam się, że coś mogłoby nie wyjść...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie miałam kiedyś (na samym początku) ręki do pieczenia, ale upór i nabyte doświadczenie, no i przede wszystkim zamiłowanie do domowych wypieków, pozwoliły mi na doskonalenie swoich umiejętności. Zachęcam Cię do ciągłego próbowania, bo u mnie nawet jak coś nie wyszło, to znaleźli się amatorzy na zakalce :D Uwierz w siebie i do kuchni marsz ;p
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  8. Wyszedł idealnie, pięknie zakręcony i zapewne smaczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ;) Drożdżówka jest przepyszna! Taka słodsza kuzynka chałki, w dodatku z pysznym nadzieniem ;) Polecam!

      Usuń
  9. Wyszedł idealnie, pięknie zakręcony i zapewne smaczny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne nadzienie z orzechów. Ja już czuje ten smak tego warkocza.

    OdpowiedzUsuń
  11. Teperatura ,ale mie interesuje jaka temperature gura dul czy wiatrak pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim piekarniku góra dół, jeśli włączysz wiatrak obniż temperaturę do 165-170 stopni C. Dodam jeszcze, że każdy piekarnik jest inny, mój np. jest mocny i trzeba uważać :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń

Prześlij komentarz