Tort Paganini.


     Witajcie Kochani! Dziś mam dla Was przepis na cudowny, intensywnie czekoladowy tort Paganini. Orzechowo-bezowe blaty przełożone aksamitnym kremem, udekorowane czekoladowym ganache, czyż może być coś pyszniejszego? Jak dla mnie numer jeden wśród tortów! Trochę pracochłonny, ale wyjątkowe okazje zasługują na odrobinę więcej pracy. Baaardzo polecam!


Składniki na tort Paganini: na klasyczną formę z wyposażenia piekarnika
CIASTO:
17 białek
szczypta soli
17 łyżek cukru
3 łyżki gorzkiego kakao
350 g uprażonych, a następnie zmielonych orzechów (o konsystencji bułki tartej)

     Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną masę, dodając co jakiś czas po 1 łyżce cukru. Do sztywnej piany dodajemy wymieszane ze sobą orzechy z kakaem. Delikatnie mieszamy szpatułką do połączenia składników, dzielimy na trzy równe części, każdą przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia (forma z wyposażenia piekarnika, ja miałam dwie więc piekłam dwa blaty na raz, później trzeci, jeśli macie tylko jedną upieczcie ciasta po kolei) i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 140-150°C (w zależności od piekarnika) około 35-40 minut. Przed wyjęciem sprawdzamy patyczkiem. Zimne blaty ostrożnie odklejamy od papieru i przecinamy na pół, w ten sposób otrzymamy 6 równych, prostokątnych blatów.


KREM:
17 żółtek
300 g cukru pudru
100 ml przegotowanej, letniej wody
200 g roztopionej, gorzkiej czekolady
300 g masła w temperaturze pokojowej

     W kąpieli wodnej miksujemy żółtka z wodą i przesianym cukrem pudrem (sporą miskę umieszczamy nad gotującą się wodą, w ten sposób by miska nie dotykała wody) na puszystą gęstą masę (około 10-15 minut), po tym czasie dodajemy czekoladę, dokładnie miksujemy i studzimy do temperatury pokojowej. Masło ubijamy, dodajemy do chłodnej masy i miksujemy na puszysty krem. Blaty przekładamy masą czekoladową i chłodzimy.


GANACHE: (ja przygotowałam do dekoracji dodatkowo białe ganache z połowy składników)
200 g gorzkiej czekolady
250 ml śmietanki kremówki (30-36%)

     Śmietankę zagotowujemy, wyłączamy grzanie, dodajemy połamaną w kostki czekoladę i mieszamy do połączenia składników, studzimy, a następnie chłodzimy w lodówce około 4 godzin. Zimne ganache chwilę miksujemy, część odkładamy do dekoracji, resztą obkładamy wierzch tortu. Dekorujemy według uznania, chłodzimy jeszcze około 1 godziny. Gotowe!



Komentarze

  1. Niesamowicie efektownie się prezentuje, te wszystkie warstwy, ach! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale wspaniale wygląda!! Pyszności, poproszę kawałek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. rzeczywiście pracochłonny,ale jaki efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  4. prezentuje się wybornie :) wart każdego kęsa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Očaravajuća.. Prava, bogata torta prepuna čokolade! 💖

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Dragano! Ciasto jest pyszne, polecam! Pozdrawiam serdecznie!!!

      Usuń
  6. Smakowicie wygląda :) Bardzo lubię takie mocno czekoladowe ciasta.

    OdpowiedzUsuń
  7. Majstersztyk! Paganini zagrałby dla Ciebie serenadę :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Smakowicie wygląda! A te warstwy :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz