Jabłecznik z budyniem.


     Gdy zaczynałam moją przygodę z pieczeniem ciast, często sięgałam po gotowe ciasta w proszku, bo były bardzo proste w przygotowaniu i zawsze się udawały (no chyba, że zapomniało mi się wyłączyć na czas piekarnika). Najczęściej przygotowywałam karpatkę lub jabłecznik z budyniem i to właśnie ten ostatni był moim ulubionym ciastem :) Później, gdy nabrałam już nieco doświadczenia, ośmieliłam się na samodzielne przygotowywanie ciast i zachwyciłam się tym na tyle, że jest to wciąż moje ulubione zajęcie. Przez te lata wypróbowałam już mnóstwo przepisów, niektóre są ze mną do dziś, o innych wolę zapomnieć, ale często wspominając początki przypominam sobie smak tamtego jabłecznika. Postanowiłam go odtworzyć, ale efekt przerósł moje oczekiwania. Ciasto jest o niebo lepsze od tamtego! Kruchutkie, cieniutkie warstwy ciasta, a pomiędzy nimi całe jabłka napełnione rodzynkami i kremowy budyń. Dawno nie jadłam tak dobrego ciasta! Polecam!!!


Składniki na jabłecznik z budyniem: na formę 24x28 cm
KRUCHE CIASTO:
325 g przesianej mąki
100 g przesianego cukru pudru
szczypta soli
200 g zimnego masła pokrojonego w kostkę (choć w tym przypadku lepiej użyć 100 g masła i 100 g margaryny, gdyż samo masło może zdominować subtelny smak całości)
1 żółtko z dużego jajka (+ ewentualnie połowa białka lub łyżka zimnej wody)

     Mąkę mieszamy z cukrem i solą, dodajemy masło i rozcieramy palcami, aż otrzymamy drobną kruszonkę. Teraz dodajemy żółtko i szybko zagniatamy gładkie ciasto (gdy jest zbyt suche i nie chce się połączyć dodajemy połowę białka lub łyżkę zimnej wody). Tak wykonane ciasto chłodzimy w lodówce około 30-40 minut.

MASA:
1 kg małych, kwaśnych jabłek (ja użyłam jabłek z dzikiej jabłoni, miały średnicę około 6 cm)
sok z cytryny
80 g rodzynek
2 łyżki koniaku, rumu lub brandy
500 ml śmietany 30%
25 g budyniu waniliowego w proszku bez cukru
80 g cukru
2 łyżki domowego cukru waniliowego
cukier puder do oprószenia

     Rodzynki zalewamy wrzątkiem, po około 3 minutach odcedzamy na sicie, przekładamy do miseczki i zalewamy alkoholem. 
      Jabłka myjemy, wydrążamy gniazda nasienne, obieramy ze skórki i skrapiamy sokiem z cytryny. 
     Ciasto wyjmujemy z lodówki. 2/3 wałkujemy i wykładamy nim brzegi i spód formy (obłożonej papierem do pieczenia). Na cieście ciasno układamy jabłka, w każdy wydrążony otwór nakładamy porcję rodzynek.
     Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni C.
     W 100 ml śmietanki roztrzepujemy budyń waniliowy. 400 ml śmietanki zagotowujemy, dodajemy oba cukry, a gdy znów zacznie wrzeć wlewamy rozpuszczony budyń, ciągle mieszając gotujemy około minuty od momentu zagotowania. Budyniem zalewamy jabłka.
     Resztę ciasta wałkujemy i przykrywamy nim wierzch jabłecznika, zlepiamy brzegi, wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 30-40 minut na jasnobrązowy kolor. Studzimy. Przed podaniem oprószamy cukrem pudrem. Gotowe!!!



Komentarze

  1. Uwielbiam jabłecznik z budyniem , Twój wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciasto jest pyszne, a budyń przypomina raczej aksamitny krem. Delicje!!!

      Usuń
  2. oj lubię to połączenie jabłek z budyniem :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie ciasta:) Szkoda,że w moim domu nikt -poza mną nie przepada za budyniem zapieczonym w cieście:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęściara! Mieć ciasto tylko dla siebie to musi być coś wspaniałego :) W tym cieście budyń przypomina krem waniliowy, więc zachęcam do spróbowania, prawdziwe niebo w gębie!

      Usuń
  4. Pycha, to ja wpadam na kawałeczek :-) z pewnością smakuje rewelacyjnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam wszelkie kruche ciasta z jabłkami! Poezja.... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Divan kolač! ♥ Nisam pravila pitu od jabuka na ovaj način, dala si mi dobru ideju!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci Kochana! Jak to się u nas mówi :Niebo w gębie! ;)

      Usuń
  7. wow, co za połączenie :) Koniecznie muszę spróbować ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam kruche ciasta z budyniem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. o jej!!!! uwielbiam to ciacho!!! ;-))))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz