Łabędzie z bezy.

     Takie łabędzie przygotowywała zawsze moja mama. Moje nie są aż tak urodziwe jak jej, ale jeszcze się nauczę :-). Ważniejsze jest to, że są naprawdę bardzo dekoracyjne, mogą stanowić ozdobę tortu, lub być podane samodzielnie, jako bezy z kremem. Polecam!

Składniki na łabędzie z bezy na 6 sztuk
2 białka
szczypta soli
60 g cukru
50 g cukru pudru
1 łyżeczka skrobi (ja użyłam 1 łyżeczki budyniu)
bita śmietana bądź dowolny krem do połączenia
     Białka ubijamy z solą na sztywną pianę, następnie stopniowo, po łyżce, dodajemy cukier i nadal ubijamy, do momentu, aż cukier się rozpuści. Skrobię mieszamy z cukrem pudrem i przesiewamy do ubitych na sztywno białek, delikatnie mieszamy, aż składniki się połączą. Powstałą masę przekładamy do rękawa cukierniczego, blachę wykładamy papierem do pieczenia, a piekarnik nagrzewamy do temperatury 100 stopni C. Na papier wyciskamy 6 szyj łabędzi, coś na wzór cyfry 2 oraz 12 łabędzich skrzydeł,
wkładamy do piekarnika i suszymy około 60 minut. Po tym czasie wyłączamy grzanie i pozostawiamy bezy w piekarniku, aż wystygną.
     Przygotowujemy bitą śmietanę, bądź dowolny krem (ja użyłam czekoladowego kremu, takiego samego jak do przełożenia ciasta). Na bezy nakładamy krem i składamy tworząc korpusy ptaków,
teraz już tylko umieszczamy szyje i łabędzie gotowe.


Komentarze

  1. Piękne są:) Ależ wspaniały deser Ci wyszedł. Nie jest tak prosto zrobić i dobrze wysuszyć bezę. Tobie się świetnie udało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę znowu powtórzyć, że rozpieszczasz rodzinę, ciekawa jestem, czy oni to doceniają - serdeczności:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że doceniają! Dodatkowo mobilizują i wspierają, toteż od czasu do czasu podsunę im jakiś smakołyk ;-)
      Gorąco pozdrawiam!!!

      Usuń
  3. mniam! jak to miło zobaczyć takie pyszności jeszcze przed śniadaniem! pycha! pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Jak to miło, że komuś się podoba ;-)
      Gorąco pozdrawiam!!!

      Usuń
  4. Jak z cukierni te łabędzie :) Ja za bezą nie przepadam, i ona za mną też nie ;) Ale wyszło pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wpadam z rewizytą :) piękne są te łabędzie, mistrzowskie wykonanie :))
    Pozdrawiam i zapraszam częściej do siebie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha! ;-) Dziękuję za odwiedziny i komentarz!
      Bardzo mi się u Ciebie spodobało, więc skorzystam z zaproszenia.
      Gorąco pozdrawiam!!!

      Usuń
  6. Jejku, jakie piękne, jestem nimi oczarowana <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie i polecam się na przyszłość ;-)
      Gorąco pozdrawiam!

      Usuń
  7. Jeju, są świetne! Uwielbiam, gdy z cukiernictwa czyni się prawdziwą, wizualną sztukę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O jakie sliczne labadki,pomysl i wykonanie na 5*.Ja mam zawsze problemy z bezami bo niby po wyschnieciu, zaraz robia sie wilgotne i kleiste.Cos z moja technika do bani i nie wiem gdzie robie blad,ale pani te ptaszeczki piekne sa.Pozdrawiam.e

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo E. Może muszą dłużej się suszyć, proszę spróbować. Jaszcze raz dziękuję za przemiły komentarz, pozdrawiam serdecznie!!!

      Usuń

Prześlij komentarz