Ciasto Czarna róża.


     Przepis na to ciasto pochodzi z Węgier, skąd przywiozła go moja mama dawno, dawno temu. Przeleżał kilka lat wciśnięty w jakąś książkę kucharską, bo jeszcze wtedy wydawał się dla mnie bardzo skomplikowany. Nic bardziej mylnego, ale do niektórych rzeczy trzeba dorosnąć :-). Gdy pierwszy raz pojawił się na naszym stole zaskoczył nas swoim smakiem. Jest pyszny!!! Mak ukryty w kruchym cieście idealnie łączy się z intensywnie waniliowym kremem, który sprawia, że ciasto jest wilgotne, kremowe, wręcz rozpływa się w ustach... Rozpusta...

Składniki na ciasto Czarna róża
CIASTO:
600 g mąki + trochę do podsypywania
300 g cukru
15 g proszku do pieczenia (1 małe opakowanie)
1/4 łyżeczki soli
200 ml mleka
1 jajko
100 g miękkiego masła
     Ucieramy masło z cukrem, dodajemy jajko, mleko, sól, a na końcu mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, wyrabiamy gładkie ciasto (ręcznie lub mikserem z hakiem). Odkładamy do lodówki na co najmniej godzinkę.
MASA MAKOWA:
200 g mielonego maku
200 ml mleka
100 g rodzynek
200 g cukru
2 pełne łyżki miodu
2 łyżki kandyzowanej skórki cytrynowej
100 g masła
15 g proszku do pieczenia (1 małe opakowanie)
150 g mąki pszennej
po kilka kropel aromatu migdałowego i cytrynowego
     Do garnka o grubym dnie wlewamy mleko, dodajemy rodzynki i zagotowujemy.
Do gotującego mleka wsypujemy mak i podgrzewamy cały czas mieszając.
Następnie dodajemy masło,
miód, cukier, skórkę cytrynową i aromaty.
Gdy masa jest już gładka, wyłączamy grzanie i chwilę studzimy. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i dodajemy do przestudzonej masy,
intensywnie mieszamy i odstawiamy do całkowitego wystudzenia. Masę dzielimy na 4 równe części.
     W tym czasie wyjmujemy schłodzone ciasto, dzielimy na sześć równych części,
wyjmujemy dwie z nich, (formujemy dwie kule) resztę chowamy do lodówki. Wyjęte ciasto (dwa kawałki osobno) wałkujemy (ja bezpośrednio na papierze do pieczenia)
i wykładamy na blachy o wymiarach 25x35 cm (blaszki najpierw wykładamy papierem do pieczenia) i pieczemy osobno w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni C przez około 20 minut na blado złoty kolor. Studzimy.
     Pozostałe ciasto wyjmujemy z lodówki, każdą część wałkujemy na placki o wymiarach 16x35 cm, smarujemy chłodną masą makową,

zwijamy na rolady i układamy obok siebie w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (taka sama blaszka jak poprzednio). Otrzymane cztery rolady wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 170 stopni C i pieczemy 30-35 minut na złoto. Chłodzimy.
MASA BUDYNIOWA:
1 litr mleka
1 laska wanilii (można pominąć)
3 budynie waniliowe w proszku (takie na 0,5l mleka)
220 g cukru
250 g masła
     Wanilię przekrawamy na pół, wyjmujemy ziarenka i umieszczamy razem z "łupinką" w garnku, dolewamy 750 ml mleka, stawiamy na małym ogniu i zagotowujemy. W międzyczasie w pozostałej części mleka rozpuszczamy budynie. Gdy mleko się zagotuje wyjmujemy laski wanilii, wsypujemy cukier, mieszamy aż się rozpuści, a następnie wlewamy rozrobiony budyń, gotujemy ciągle mieszając przez 1-2 minuty, następnie zdejmujemy z ognia dodajemy masło i mieszamy, aż masło całkowicie się rozpuści. Studzimy.
PRZEŁOŻENIE:
Blaszkę, w której piekły się wszystkie ciasta, wykładamy papierem lub folią aluminiową. Na spód wykładamy jeden placek, na nim rozsmarowujemy połowę kremu, na nim układamy makowce, na nich drugą część kremu i drugi placek. Ciasto zabezpieczamy folia spożywczą i wkładamy do lodówki na co najmniej 1-2 dni. Po tym czasie ciasto jest gotowe.

Komentarze

  1. Wow! Bajeczne! Uwielbiam takie przekładance. No i makowe roladki..mniam!

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo do mnie przemawia, bo i rok niczego z makiem nie jadłam:)
    fajnie się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  3. No zakręciłaś Agnieszko. Ale tak pysznie. Uwielbiam ciasta z makiem. A Twój przepis niby skomplikowany a jednak kusi....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci Krysiu! Ciasto jest przepyszne i takie ,,od święta" ;)

      Usuń
  4. Świetne ciacho, fajna alternatywa dla naszego makowca ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz