Uwielbiam to danie z racji tego, że jest niesamowicie proste w przygotowaniu, szybkie, pyszne i tanie. Jedyne co trzeba zrobić to przygotować składniki, wstawić do piekarnika i uzbroić się w cierpliwość. Danie to piecze się 70 minut, ale już po 30 minutkach zaczyna przyjemnie bulgotać i mamić cudownym aromatem przypraw. Po godzinie ryż wchłania już niemal cały płyn i pozwala skrzydełkom się cudownie przyrumienić. Minimum pracy, minimum zmywania, maksimum przyjemności!!!
Składniki na skrzydła na ryżu (blaszka 40x25 cm)
1 kg skrzydełek
1/3 kostki margaryny
1+2 ząbki czosnku
2 szklanki ryżu
2 cebule pokrojone w krążki
2 łyżki oleju
7 łyżek keczupu pikantnego
1+2 łyżeczki Vegety lub innej przyprawy tego typu
0,5 łyżeczki pieprzu
2 łyżeczki słodkiej papryki
1 łyżeczka ziół do drobiu lub ziół prowansalskich (lub innych ulubionych ziół np. majeranku, tymianku itp.)
1 łyżeczka przyprawy do drobiu
Skrzydełka myjemy i osuszamy. Do miski dajemy zmiażdżone 2 ząbki czosnku, olej, łyżeczkę Vegety i mieszamy ze skrzydełkami, zostawiamy na 1 godzinę przykryte folią. W tym czasie przygotowujemy sos. Margarynę roztapiamy na wolnym ogniu z posiekanym ząbkiem czosnku, dodajemy 6 szklanek wody, pieprz, 2 łyżeczki Vegety, słodką paprykę oraz keczup, zagotowujemy i odstawiamy.
Rozgrzewamy piekarnik do 190 stopni C. Surowy ryż sypiemy bezpośrednio na blaszkę (taką do ciast, ja używam takiej o wymiarach 40x25 cm), na ryżu układamy krążki cebuli, na nich skrzydełka i zlewamy to wszystko sosem. Teraz już tylko posypujemy skrzydełka przyprawą do drobiu i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy 70 minut.
Ależ w domu musiało pięknie pachnieć! A smak - na pewno mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas.
O tak!!! Polecam przepis ;)
UsuńNa twoich skrzydełkach można smakowicie odlecieć :-)
OdpowiedzUsuńHe, he! Dobre ;)
UsuńTeraz to mi ochoty narobiłaś, danie wygląda obłędnie smacznie, nigdy nie robiłam skrzydełek na ryżu, zawsze tradycyjnie :)
OdpowiedzUsuńJutro mam imprezę urodzinową i być może wykorzystam ten przepis, tanie danie a max przyjemności cóż chcieć więcej :)
Bardzo się cieszę ;) i czekam na efekty!
UsuńŚwietny przepis Agnieszko. Jak to się mówi; danie jednogarnkowe. Mało pracy a ile smakowitości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu! Masz rację ;)
UsuńPolecam :P