Truflowe ciasteczka bez pieczenia i zakupy z bee.pl


     Jak pewnie zauważyliście jakiś czas temu wróciłam do blogowania po dość dłuższej przerwie. Była ona spowodowana oczekiwaniem, a następnie przyjściem na świat naszego drugiego dziecka. I choć mała Pysia nie wywróciła naszego świata, jak uczynił to Synuś, to ograniczyła nasz wolny czas do minimum. Dzięki tej zmianie nabyłam nowych umiejętności np. błyskawicznego przygotowywania posiłków, z jednoczesnym sprzątaniem, nastawianiem zmywarki, wieszaniem prania i tp. Zaniechałam wyjazdów na zakupy, gdyż sama podróż w dwie strony zajmowała mi jakąś godzinę, chodzenie między regałami kolejną, a czasami nawet i więcej. Oczywiście Mąż okazał się niezastąpiony w tej kwestii i robił zakupy ze skrupulatnie zapisanej listy, lecz czegoś mi jednak brakowało (i nie chodzi mi tu o braki w torbach z zakupami). Na szczęście jest Internet, a w nim sklep bee.pl
Czym wyróżnia się on na tle innych? Otóż znalazłam w nim szeroki wachlarz produktów począwszy od zdrowej żywności, żywności specjalnego przeznaczenia, szeroki wybór kaw, niesamowitych kompozycji herbat, ale również (co bardzo, bardzo mnie cieszy) ogromny wybór kosmetyków naturalnych. Estetyka strony bardzo mi odpowiada, wszystko jest odpowiednio posegregowane, poukładane, w rezultacie czego wszystko można łatwo znaleźć, każdy produkt jest wyczerpująco opisany, co również ułatwia robienie zakupów. Zakupy robi się szybko i bardzo przyjemnie.
Nie ukrywam, że troszeczkę obawiałam się dostawy, a tu niespodzianka. Każdy produkt zapakowany oddzielnie i to przyznam szczerze pancernie zapakowany. Kilka warstw foli bąbelkowej szczelnie otulały każdy produkt z osobna, co uniemożliwiło jakiekolwiek uszkodzenie.
Jeśli chodzi o produkty jakie wybrałam skupiłam się na kosmetykach naturalnych np. mydło ziołowe czarne, mus do ciała Królewska czekolada, żel pod prysznic róża i kadzidłowiec i masę innych produktów. Kuchnię zaopatrzyłam w np. olej kokosowy czy pastę orzechową (którą zamierzam użyć do kruchych ciasteczek).
Reasumując jestem zachwycona zarówno z katalogu produktów, łatwości robienia zakupów, cen, dostawy i przede wszystkim z jakości oferowanych produktów. W skali od jeden do pięć Bee.pl dostaje piątkę i to nawet z plusem. Polecam.


A teraz przejdźmy do tych pysznych truflowych ciasteczek. Zaskakująco pyszne, mocno czekoladowe, z rumowym aromatem, czyli takie jak uwielbiam. Robienie ich to czysta przyjemność, polecam!


Składniki na Truflowe ciasteczka bez pieczenia:
250 g herbatników zmielonych na pył przypominający wilgotny piasek
2 łyżki gorzkiego kakao
100 g cukru
120 g masła
100 ml mleka
kilka kropel aromatu rumowego
DO DEKORACJI:
50 g czekolady
1 łyżeczka oleju
cukrowe posypki

     Herbatniki mieszamy z kakao w misce i odkładamy. Cukier, masło, mleko oraz aromat przekładamy do garnka, podgrzewamy do zagotowania i rozpuszczenia składników. Gorącą masę przelewamy do herbatników i mieszamy do uzyskania gładkiej masy. Małą formę do ciasta lub pojemnik na żywność o płaskim dnie wykładamy folią spożywczą i wykładamy na nią ciepłą masę (masa powinna mieć grubość około 1 cm). Wygładzamy, dociskamy, przykrywamy folią i wkładamy do lodówki do całkowitego stężenia. Zimną masę truflową wyjmujemy z lodówki i wycinamy pożądane kształty.
     Czekoladę topimy w kąpieli wodnej, do roztopionej czekolady dodajemy olej i mieszamy do połączenia. Ciasteczka oblewamy czekoladą i dekorujemy posypkami. Odkładamy do stężenia. Gotowe ciasteczka przechowujemy w lodówce.




Komentarze

  1. Co tam zakupy... te ciasteczka <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he ;) Zapraszam, dzisiaj powstaje druga partia, tym razem z kakao i przyprawą do piernika. Pachną obłędnie!

      Usuń
    2. Cukru sporo, no ale chyba nie ma za bardzo wyjścia. Bardzo mi się te ciasteczka podobają. Bez dwóch zdań zrobię je w tym roku. Przepis wydrukowany!

      Usuń
  2. ja również ostatnio robiłam zakupy w bee.pl i bardzo mi się spodobał ich szeroki asortyment :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciasteczka wyglądają bardzo smacznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie bajeczne ciasteczka i to bez pieczenia? Wyglądają naprawdę pysznie! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet największa noga w kuchni sobie z nimi poradzi :) Dziękuję ;l)

      Usuń
  5. Ale pyszne ciacha :-) porywam jedno teraz do herbatki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pyszne, masz racje. Rozeszły się niemal natychmiast :)

      Usuń

Prześlij komentarz