Paszteciki na piwie.


     Witajcie Kochani. Czy i u Was pada? Korzystając z niepogody mam chwilę, żeby spędzić czas w domu nadrabiając zaległości.  Bardzo lubię sobie ułatwiać życie, więc bardzo polubiłam robienie zakupów przez internet. Pracując na pełen etat pracę kończę przed 16, później szybko do przedszkola, bo o 16 zamykają, następnie mięsny, piekarnia, warzywniak (choć w sezonie większość warzyw mam z ogródka) i już nie mam sił na większe zakupy w markecie. Zazwyczaj przygotowuję listę i na większe zakupy wybieramy się całą rodziną raz, dwa razy w miesiącu, ale przyznam Wam szczerze, że tłum ludzi mnie męczy. Dlatego coraz częściej wybieram opcję zakupów spożywczych w internetowych sklepach, z dostawą do domu (już nie muszę taszczyć tych cholernych toreb!). W ciszy domowych pieleszy łatwiej się skupić i już prawie nie zapominam kupić taki rzeczy jak woda destylowana, czy sól. Jeszcze to pierwsze łatwo zrozumiem, bo nie znoszę prasowania i staram się wypierać tę znienawidzoną czynność z pamięci, ale sól? Bez niej życie nie miałoby smaku, a dla mnie miłośniczki gotowania (i jedzenia!) jest to naprawdę zaskakujące. 
     Dziś więc będzie na słono. Przedstawiam Wam przepis, który dostałam dawno temu i swego czasu naprawdę nagminnie z niego korzystałam. Często wracam do starych, sprawdzonych receptur, by cieszyć się ich smakiem na nowo i dzielić się nimi z najbliższymi. Paszteciki na piwie (i do piwa ;)) charakteryzują się kruchym, smakowitym ciastem, idealnie harmonizującym się z soczystym nadzieniem. Co do nadzienia właśnie, posłużyć nam może za nie niemal wszystko na co mamy ochotę np. kapusta (z grzybami i cebulką lub nawet bigos), podsmażona cebula, kiełbasa, papryka, pieczarki, ser żółty lub wszystko razem wymieszane i podsmażone (bez żółtego sera oczywiście). I tak zmieniając dodatki za każdym razem otrzymamy nieco inne paszteciki. Niemniej jednak ja przedstawię Wam moją ulubioną opcję, czyli z cebulką i pieczarkami. Jeśli macie ochotę, zapraszam!


Składniki na paszteciki na piwie:
2 szklanki mąki pszennej
150 g zimnego masła
1 płaska łyżeczka soli
1/2 szklanki zimnego piwa

     Mąkę mieszamy z solą, dodajemy pokrojone masło i siekamy aż do otrzymania kruszonki, następnie dolewamy tyle piwa, aż otrzymamy zwarte, gładkie ciasto. Teraz ciasto zawijamy w folię spożywczą i wkładamy na co najmniej 30 minut do lodówki.

NADZIENIE:
1 duża cebula lub 2 małe
300 g pieczarek
sól
pieprz
szczypta rozmarynu
olej do smażenia

     Na niewielkiej ilości oleju szklimy posiekaną cebulę, a następnie dodajemy umyte i pokrojone w średnią kostkę pieczarki, doprawiamy solą, pieprzem i rozmarynem. Smażymy, aż płyn z pieczarek odparuje, a cebulka się apetycznie zezłoci. 

DODATKI:
żółtko
sezam, mak, czarnuszka lub ziarna kminku

     Schłodzone ciasto dzielimy na 2-3 części, każdą z nich wałkujemy na prostokąt o grubości około 3 milimetrów, Wzdłuż dłuższego boku rozkładamy część nadzienia i zwijamy jak roladę. Teraz rulon dzielimy na 8-10 cm kawałki lub na 2 cm plasterki. Gotowe paszteciki układamy na blasze, smarujemy rozmąconym żółtkiem, posypujemy sezamem, makiem, kminkiem lub czarnuszką i pieczemy do zarumienienia w piekarniku nagrzanym do 180°C. Najlepsze jeszcze lekko ciepłe ;)




Komentarze

  1. bardzo smakowicie wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
  2. paszteciki pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. batrdzo smaczne :) lubię takie przekąski :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczne. Lubię takie piwne ciasta. A ten farsz z pieczarkami do tego... genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ciekawie i apetycznie to brzmi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne do zimnego piwka :) mniam!

    OdpowiedzUsuń

  7. No to ja z chęcią się skuszę - pysznie się prezentują :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz