Ogórki małosolne.

     To już druga porcja w tym roku. Pierwsza tak szybko zniknęła, że nie zdążyłam nawet zrobić zdjęć. Nie ma się co dziwić, były pyszne, takie chrupiące, idealne do obiadu, na kanapki, a nawet jako niezobowiązująca przekąska :-). Ogórki małosolne zrobione samodzielnie nie mają sobie równych! Kiedyś miałam problem ze stworzeniem idealnej solanki, zawsze w przepisach podawana była ilość soli w łyżkach, a ja albo sypnęłam kopiate łyżki i przesoliłam, albo zbyt płaskie i były niedosolone. Na ratunek pośpieszyła mi mama mojej przyjaciółki, Pani Basia, która podarowała mi swój sprawdzony przepis. Od tej pory ogórki zawsze wychodzą idealne! Polecam!


Składniki na ogórki małosolne
2,5 kg ogórków
koper (najlepszy jest taki z baldachami, dodajemy zarówno kwiaty, jak i łodyżki)
chrzan (korzeń o długości 4-5 cm lub kilka liści)
1 nieduża główka czosnku
liście czarnej porzeczki lub wiśni (niekoniecznie)
ZALEWA:
na każdy litr wody dodajemy 30 g soli (najlepiej kamiennej). Ja na ta ilość ogórków użyłam 3 litrów wody, ale wszystko zależy od wielkości garnka i ilości ogórków.
     Ogórki, koper, chrzan, czosnek (nieobrany) i liście myjemy, osuszamy. Czosnek przecinamy w poprzek na pół, nie musimy go obierać, bo to żmudne i w tej sytuacji niekonieczne zajęcie. Chrzan dzielimy na około 1 cm części, koperek dzielimy na około 10 cm kawałki, liście chrzanu targamy na mniejsze kawałki. W sporym garnku (najlepszy jest gliniany, ale może być też duży słój lub zwykły garnek) układamy połowę przypraw, na nich rozkładamy ogórki i przykrywamy resztą przypraw.
     Przygotowujemy zalewę. Jeśli się nam nie spieszy rozpuszczamy sól w zimnej, przegotowanej wodzie. Ja z reguły rozpuszczam sól w wrzątku, następnie studzę solankę do chwili, aż jest ona ciepła, ale nie gorąca (taka jak na kąpiel) i taką przestudzona zalewam ogórki. Naczynie przykrywamy i odstawiamy w temperaturze pokojowej na kilka dni. Po dwóch dniach mąż już łowił ogórki, jak dla mnie idealne były już trzeciego dnia, te na zdjęciach mają sześć dni. Polecam!!!



Komentarze