Chlebki do koszyczka.

     Nie było by Święconki bez małych, pachnących bochenków chleba. Ja swoje chlebki wypiekam na tydzień przed Świętami i mrożę, wyjmuję z zamrażarki na dzień przed święceniem, by zdążyły odmarznąć. W ten sposób mam zarówno pyszny, swojski chlebek w koszyczku i dość siły by świętować. Prawdę powiedziawszy składniki na te chlebki są takie same jak na chleb do żurku, z tą różnicą, że tych małych chlebków nie glancujemy. I to jest właśnie moja tajemnica, przygotowuję ciasto z podwójnej liczby składników i za jednym zamachem wypiekam chleby na żurek i te małe chlebki do koszyczka.
     Jako że mam mały koszyczek to i chlebki muszą być malutkie, są troszeczkę większe od jajek, więc się pięknie prezentują w koszyczku :-) Z podanej porcji otrzymamy 20 pysznych, małych, puszystych, pszennych chlebków, idealnych do Święconki jak i na pyszne kanapeczki. Polecam!

Składniki na chlebki do koszyczka
ROZCZYN:
15 g świeżych drożdży
4 łyżki ciepłego mleka
0,5 łyżeczki cukru
RESZTA SKŁADNIKÓW:
500 g mąki pszennej (może być typ 550 np,wrocławska lub poznańska)
100 ml ciepłego mleka
150 ml ciepłej wody
1 łyżka masła
1 łyżeczka soli
mleko do posmarowania
     Przygotowujemy rozczyn. Drożdże rozcieramy z cukrem i mlekiem. Mąkę przesiewamy do sporej miski, robimy wgłębienie i wlewamy w nie rozczyn, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na jakieś 10 minut, aż rozczyn podwoi objętość. W tym czasie w rondelku rozpuszczamy masło, następnie dolewamy ciepłe mleko i wodę. Do wyrośniętych drożdży wlewamy mleko wymieszane z wodą i masłem, sól i wyrabiamy mikserem z hakami 5-8 minut. Po tym czasie posypujemy ciasto mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce, aż ciasto podwoi objętość. Gdy już ciasto pięknie wyrosło przekładamy je na stolnicę, dzielimy na 20 części, delikatnie wyrabiamy i formujemy chlebki, odstawiamy aż ciasto jeszcze raz wyrośnie. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni C. Wyrośnięte chlebki smarujemy mlekiem, nacinamy, posypujemy mąką (niekoniecznie), wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 15 minut, aż się ładnie zarumienią. Studzimy na kratce.


Komentarze

  1. ale super pomysł, nigdy nie piekłam domowego chlebka do koszyczka :) ściągnę w tym roku od Ciebie pomysł i zrobię sama :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pięknie i smacznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz