Domowy chleb pszenny na drożdżach.

     Dziś zapraszam na swojski, domowy, pszenny chleb. Jest bardzo prosty w przygotowaniu, puszysty, ale najważniejsze jest chyba to, że ma mięciutki miąższ i pyszną chrupiącą skórkę. Przepis dostałam dawno temu od Pani Kasi, którą teraz gorąco pozdrawiam i dziękuję za inspiracje :-) Nadmienię jeszcze, że z podanych składników powstaje duży bochen chleba i śmiało można ciasto podzielić na dwie porcje i upiec dwa mniejsze bochenki. Polecam!!!

Składniki na domowy chleb pszenny na drożdżach
ROZCZYN:
15 g świeżych drożdży
50 ml ciepłej wody
1 łyżeczka cukru
RESZTA SKŁADNIKÓW:
70 dag mąki pszennej np. wrocławska, poznańska
150 ml ciepłego mleka
250 ml ciepłej wody
2 łyżki masła
2 łyżeczki soli
GLANC:
płaska łyżeczka mąki
70 ml zimnej wody
szczypta soli
     Drożdże rozcieramy z cukrem i wodą. Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy rozczyn i odstawiamy na chwilkę, aż rozczyn podwoi swoją objętość. W tym czasie do małego garnuszka wlewamy mleko, dodajemy masło i podgrzewamy, aż masło się rozpuści, studzimy. Do miski z mąką i rozczynem wlewamy ciepłe mleko i wodę, na końcu dodajemy sól. Następnie mieszamy najpierw łyżką, a później należy zakasać rękawy i wyrobić ciasto ręką (można oczywiście użyć miksera), po 10 minutach wyrabiania przykrywamy ciasto ściereczką i pozostawiamy w misce, aż podwoi objętość. Po tym czasie przekładamy ciasto na stolnicę i delikatnie wyrabiamy, formujemy chleb, przekładamy na blachę, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do czasu kiedy, chleb podwoi objętość. Przygotowujemy glanc, który sprawi, że skórka chleba będzie chrupiąca. Mąkę mieszamy z zimną wodą, dodajemy sól, zagotowujemy i studzimy. Wyrośnięty chleb nacinamy nożem w kilku miejscach,
smarujemy glancem,
i wkładamy do nagrzanego do 210 stopni C piekarnika na 10-15 minut, po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni C i pieczemy kolejne 20-30 minut, aż będzie rumiany.



Komentarze

  1. Pięknie zarumieniony! Uwielbiam domowy chleb - najlepiej prosto z pieca! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepszy jeszcze ciepły z topiącym się masełkiem :)

      Usuń
  2. Jaki piękny bochen :D Wyrósł idealnie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Jego główną zaletą jest to, że ma chrupiącą (naprawdę chrupiącą!) skórkę i miękkie wnętrze!

      Usuń
  3. Fantastyczny chleb! Zapisuję przepis, spróbuję upiec :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapisuje przepis do wypróbowania. Pani Agnieszko jestem matką dwóch małych smykow i w dodatku z wykształcenia technologiem technologii żywności i wie Pani jak skrocilam czas oczekiwania na ruszenie się drożdży? Rozkruszam w misce, w której będzie zarabiany chleb, zasypane cukrem w tym czasie w garnuszku rozpuszczam masło i gdy jest w stanie płynnym dolewam określoną w przepisie ilość zimnego mleka. W ten sposób ciepła mieszaninę wlewamy do drożdży i po minucie mieszam całość. Pięknie babelkuja :-) a chleb piękny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łał! Bardzo ciekawy sposób! No i teraz z pewnością wypróbuję! Dziękuję bardzo i pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie :)

      Usuń
  5. Witam.Czy chleb nie traci kształtu i nie robi się płaski podczas pieczenia ? Piekę inny chlebek,ale w foremce keksówce,chętnie wypróbuje nowy przepis.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chlebek zawsze jest puszysty i sprężysty, nie opada. Polecam.

      Usuń
  6. Cieszę się, że trafiłam (chyba ok roku temu) na ten przepis - spodobał mi się wygląd chleba. Dzieci zawsze dobierają się do niego zanim wystygnie�� Dziś piecze się podwójna porcja - polecam lekkie modyfikacje np. posypanie czarnuszką, sezamen, do środka można dołożyć suszone pomidory, pestki dyni... Podmieniałam też cześć mąki na np owsianą lub orkiszową itd., co kto lubi��. Bardzo dziękuję za ten cudny przepis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że chleb Wam smakuje. Muszę koniecznie wypróbować dodatek mąki owsianej, bo takiego połączenia jeszcze nie próbowałam. Dziękuję za inspirację i przemiły komentarz. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  7. Drobna rada: chleb byłby lepszy, gdyby dać mu więcej czasu. Po pierwszym zarobieniu trzy razy wyrabiany i składany co 40 minut. Wtedy miąższ będzie bardziej napowietrzony a chleby puszysty. Przez pierwsze 10-15 minut w piekarniku powinno być naczynie z wodą - chleb będzie wilgotny i nie będzie się kruszył.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z przyjemnością znów buszuję sobie po twoim blogu... jakie zapachy i smaki! Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy mąki nie jest za mało? 70 dag w stosunku do takiej ilości płynów?

    OdpowiedzUsuń
  10. Chleb....no cóż ...prze prze prze przepyszny ... Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz