Chleb pszenno-żytni na drożdżach z ... puszki po kawie.


     Dawno nie jadłam tak dobrego chleba. Naprawdę! Mięciutki, puszysty, ze zdrowymi dodatkami, i ten bajeczny kształt! Nawet synkowi smakował, choć ma dopiero 2,5 roczku i w ogóle za chlebem nie przepada. Zjadł kromkę z masłem i poprosił o jeszcze jedną. Nawet nie wiecie ile radości mi sprawił.
     Wracając do chleba, to muszę przyznać, że już długo kusiło mnie, żeby go upiec w puszkach. Ale nie miałam pomysłu w jakich. Takie po groszku, czy kukurydzy jak dla mnie wydają się za małe. Dopiero dziś rano mnie olśniło i przypomniałam sobie o metalowych puszkach po kawie! Okazały się idealne do tego zadania! I tak w rezultacie powstały dwa cudownie pachnące bochenki, jeden okrągły, drugi sześciokątny. Wspaniała odmiana! Polecam, naprawdę warto!!!


Składniki na chleb pszenno-żytni na drożdżach z ... puszki po kawie: na 2 bochenki
350 g mąki pszennej
350 ml ciepłej wody
20 g świeżych drożdży
1 łyżeczka cukru
150 g mąki żytniej razowej
1 łyżeczka soli
50 g grubo mielonych pestek dyni
50 g grubo mielonych ziaren słonecznika
DODATKOWO:
4 łyżki mleka do posmarowania
2 łyżki słonecznika do posypania

     Mąkę pszenną przesiewamy. Drożdże rozcieramy z cukrem i 50 ml wody, dodajemy łyżkę przesianej mąki i dokładnie mieszamy. Rozczyn odkładamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 10 minut. W tym czasie do przesianej mąki dodajemy mąkę żytnią, sól, mielone ziarenka (ja mieliłam w blenderze). Do mąki dodajemy wyrośnięty rozczyn i stopniowo wlewamy ciepłą wodę, cały czas mieszając ciasto łyżką. Następnie odkładamy łyżkę i zagniatamy gładkie ciasto. Po około 5 minutach wyrabiania ciasto jest gotowe. Oprószamy wierzch mąką, przykrywamy ściereczką i odkładamy na 1-1,5 godziny do wyrośnięcia. Po tym czasie nagrzewamy piekarnik do 190-200 stopni C, foremki wykładamy papierem do pieczenia (osobno wycinamy okrągły spód i arkusz na boki). Wyrośnięte ciasto wyrabiamy, dzielimy na dwie części, formujemy walcowate chlebki, wkładamy do przygotowanych foremek, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na około 15-20 minut do wyrośnięta.
     Na każdy wyrośnięty bochenek wylewamy po 2 łyżki mleka, posypujemy słonecznikiem i wkładamy pionowo do nagrzanego piekarnika. Pieczemy około 50 minut. Po 30 minutach pieczenia ostrożnie kładziemy foremki poziomo i pieczemy dalej. Przed wyjęciem sprawdzamy patyczkiem, czy chleby się upiekły. Gotowe!!!





Przepis własny.

Przepis dodaję do majowej listy "Na zakwasie i na drożdżach" prowadzonej przez Fabrykę Kulinarnych Inspiracji

Komentarze

  1. Agniszka - muszę przyznać, że pomysł genialny, smak na pewno też.
    Mam kilka takich puszek, więc na pewno go wykorzystam - pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Halinko! Polecam Ci ten sposób pieczenia, fajna odmiana od codziennych kromek. Przepis też polecam, bo chleb jest niesamowicie smaczny! Pozdrawiam cieplutko!!!

      Usuń
  2. kształt i pomysł świetny :-))

    OdpowiedzUsuń
  3. O, jaki oryginalny pomysł. Kształt jest świetny;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Dodam jeszcze, że jego smak jest znakomity!

      Usuń
  4. O świetny pomysł. Muszę zobaczyć jakie mam puszki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) Koniecznie! Chleb z puszki jest mięciutki i świetnie się prezentuje! Polecam!!!

      Usuń
  5. Piękne chlebki! Nigdy nie słyszałam o pieczeniu w puszkach, ale pomysł bardzo mi się podoba! Efekt jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Beautiful bread, and beautiful idea... ♥ I'll try it!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thanks! I am very happy and I hope so that you try ;)

      Usuń
  7. genialny pomysł :):) wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znakomity pomysł! Chlebek wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najlepsze użycie puszki po kawie... Tylko co mam zrobić jeśli kupuję kawę w papierku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Ha, to mam teraz zagwozdkę ;) Wiem, widziałam w takich puszkach wódkę ;), będzie pretekst dla imprezy! Pozdrawiam cieplutko!!!

      Usuń
  10. Puszki po kawie bardzo mi się podobają. Chlebuś jest taki ładny, aż chce się jeść. Do tego zdrowy żytni :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Do tej pory mój synek nie jadł chleba, co mnie bardzo frustrowało. Na szczęście okrągłe kromeczki baaardzo mu się spodobały i posmakowały :) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń

Prześlij komentarz