Dziś zapraszam na tradycyjny, drożdżowy, wigilijny kulebiak z kiszoną kapustą i grzybami. Ciasto jest mięciutkie, nadzienie soczyste i pełne smaku, idealny jako dodatek do barszczu czerwonego. Ja zawsze piekę go wcześniej i mrożę, wyjmuję wieczorem, dzień przed wigilią i pozwalam mu samoistnie odmarznąć. Przed samym podaniem ogrzewam go w piekarniku przez około 10 minut, żeby był lekko ciepły. Smak i konsystencja są takie same jak zaraz po upieczeniu, a ja zyskuję sporo czasu. Polecam!
Składniki na Wigilijny kulebiak:
NADZIENIE:
400 g kapusty kiszonej
spora garść suszonych grzybów
1 cebula
2 łyżki oleju
sól
pieprz
Grzyby zalewamy ciepłą przegotowaną wodą i odstawiamy na godzinę, żeby odzyskały jędrność (mogą się moczyć dłużej, nawet całą noc). Po tym czasie wstawiamy grzyby do gotowania (razem z wodą, w której się moczyły) i gotujemy 60 minut. Wyłączamy grzanie, odcedzamy grzyby zachowując wodę.
Kapustę płuczemy, przekładamy do garnka, zalewamy wodą z gotowania grzybów (ewentualnie uzupełniając jej stan tak, by przykrywała kapustę) i gotujemy około 90 minut, czyli do miękkości. Następnie odcedzamy, a jak ostygnie dokładnie odciskamy z resztek wody i siekamy.
Cebulę obieramy, kroimy w kostkę, smażymy na rozgrzanym oleju, aż będzie złocista. Dodajemy pokrojone grzyby i posiekaną kapustę, mieszamy i przyprawiamy solą i pieprzem.
CIASTO:
125 ml ciepłego mleka
10 g drożdży
1/2 łyżeczki cukru
250 g mąki pszennej (tortowej)
1 jajko
2 łyżki masła
1/2 łyżeczki soli
jajko do smarowania
W połowie letniego mleka rozcieramy drożdże z cukrem i odstawiamy na około 5-10 minut. W reszcie mleka roztapiamy masło, a jak przestygnie wbijamy jajko i dokładnie mieszamy. Mąkę przesiewamy do misy, wlewamy wyrośnięte drożdże, resztę mleka z masłem i jajkiem oraz sól. Wyrabiamy ciasto przez około 10-15 minut, gotowe oprószamy mąką i przykrywamy ściereczką. Odstawiamy na godzinę.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na stolnicę i chwilę wyrabiamy (jeśli planujecie ozdoby odetnijcie kawałek ciasta wielkości dużego orzecha włoskiego), wałkujemy na kwadrat o grubości 3-4 mm, na nim równomiernie rozkładamy nadzienie i zwijamy (końcówki wkładamy pod spód rolady). Tak przygotowany kulebiak układamy na blasze i odstawiamy na około 30 minut do wyrośnięcia (przygotowujemy ozdoby z ciasta- cieniutko je wałkujemy i wycinamy co nam tam wyobraźnia podpowie).
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180°C. Wyrośnięte ciasto smarujemy roztrzepanym jajkiem (teraz układamy ewentualne ozdoby i je również smarujemy jajkiem) i pieczemy około 40-45 minut. Studzimy na kratce. Gotowe!
jeszcze nigdy nie robiłam. Pięknie wygląda:)
OdpowiedzUsuńPolecam na te Święta. Dziękuję!
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńStawiam właśnie swoje pierwsze kroki w gotowaniu:) oj nie jest to łatwe dla takiego laika jak ja ale juz znalazłam pomysł na niedziele:D dzieki! Swoja drogą, w kwestii dobrego odżywiania znalazłam też coś takiego https://czarny-czosnek.pl/wlasciwosci-czarnego-czosnku Słyszałaś może? Masz jakies zdanie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowny kulebiak, w tym roku pierwszy raz piekłam na Wigilię, ciasto bardzo delikatne, farsz dałam taki jak do pierogów. A dziś z podwójnej porcji ciasta zrobiłam, jeden nadziany kapustą a drugi tylko pieczarkami:) serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo 😊 Cieszę się, że kulebiak smakował. Pozdrawiam serdecznie 😊
Usuń