Jako, że dorastałam w domu leżącym dwa kilometry od przejścia granicznego z Czechami, to kuchnia czeska jest mi wyjątkowo bliska. Często w niedziele chodziliśmy na spacer do przygranicznych, czeskich restauracji na pyszny obiad. Oczywiście moim ulubionym daniem był Knedlik z pysznym sosem, więc tradycyjnie zamawiałam go bardzo często. I tak też zostało. Pyszna, puszysta buła z aksamitnym, mięsnym sosem i kapusta marynowana z buraczkami to klasyczna pozycja czeskiego menu. Czasami kopiowałam podobny obiad w domu, ale dopiero dzisiaj odważyłam się przygotować bułę samodzielnie. Jakie było moje zdziwienie, że jej przygotowanie jest tak proste! Trochę czasochłonne (jak to bywa z ciastem drożdżowym), ale efekt jest rewelacyjny! I tak moje Knedliki podałam z kurczakiem po czesku (w sosie chrzanowym), który był tak znakomity, że zniknął zbyt szybko i nie doczekał się sesji zdjęciowej. Jako, że był tak dobry pewnie niedługo znów go zrobię i wtedy załączę przepis. Dziś zostawiam Was z przepisem na klasyczny, czeski Knedlik, mając nadzieję, że również wypróbujecie go przygotować samodzielnie. Polecam!!!
Składniki na Knedlik, czyli czeski knedel:
500 g mąki pszennej
20 g świeżych drożdży
szczypta cukru
2 małe jajka
250-300 ml ciepłego mleka
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki oleju
1 drobno pokrojona kajzerka (lub pół dużej bułki)
Mąkę przesiewamy do sporej miski. Drożdże rozcieramy z cukrem, dodajemy 50 ml ciepłego mleka i ucieramy. Tak przygotowany rozczyn dodajemy do mąki i odstawiamy na około 10 minut, aż drożdże podwoją objętość.
Do wyrośniętego rozczynu dodajemy jajka, sól, olej, kajzerkę i tyle mleka, aby otrzymać gładkie, elastyczne ciasto, nieco gęstsze niż do tradycyjnej drożdżówki. Po około 10 minutach wyrabiania ciasto powinno być zwarte i z łatwością odchodzić od miski. Wierzch ciasta oprószamy mąką, miskę przykrywamy ściereczką i odkładamy w ciepłe miejsce na około 60 minut, żeby wyrosło. Po tym czasie przekładamy ciasto na oprószoną mąką stolnicę i chwilę wyrabiamy. Następnie dzielimy na cztery części, każdą z nich formujemy w wałek o grubości bagietki. i odkładamy na około 15 minut do wyrośnięcia. W tym czasie do szerokiego, dużego garnka wlewamy wodę do 3/4 wysokości, solimy i zagotowujemy. Gdy woda wrze zmniejszamy ogień na średni (woda ma delikatnie bulgotać ;) i wkładamy kolejno po jednej bułce i gotujemy 10 minut (po pięć minut na każdej stronie) pod przykryciem. Gotowe bułki wyjmujemy z wody i tniemy na plastry za pomocą nitki lub ostrego noża do chleba. Podajemy z gulaszem, innym sosem mięsnym lub na słodko z jogurtem i owocami (polecam mus truskawkowy :). Gotowe!
O, chciałabym taki zrobić, bo smakowały mi knedliczki w Pradze.
OdpowiedzUsuńNo to przepis już masz ;) Teraz tylko jeszcze wolne popołudnie i knedlik na obiad gotowy :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńNa takové množství mouky je jedna bulka málo. Nakrájej dvě a osmaž na másle a vmíchej až po vykynutí těsta.Velký rozdíl! Blanka
UsuńDziękuję bardzo Blanko!!! Następnym razem dodam więcej bułki i koniecznie obsmażę ją na maśle. Jeszcze raz dziękuję za Twoją sugestię! Pozdrawiam serdecznie!!!
UsuńNie wiem czy dobrze zrozumialam czeski wpis. 2 bulki obsmazone na masle dodaje sie po wyrobieniu czy po wyrosnieciu ciasta ?
Usuńswietne. wyprobuje.
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty :)
UsuńMiałam kiedyś okazję go jeść z mięsnym sosem. Bardzo mi smakował :-)
OdpowiedzUsuńTeraz możesz zrobić go samodzielnie :) Niebo w gębie ;))
UsuńPerfekcyjny :D
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńRobię takie, i na słodko i na wytrawnie. Bardzo je lubię:)
OdpowiedzUsuńO tak, delikatne i puchate w każdej wersji idealne ;)
UsuńKnedlik z mięsnym sosem a do tego czeskie piwo....ale się rozmarzyłam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam ;)
Usuńsuper Ci wyszedł ten knedlik :) do tego tylko gulasz i pyszny obiad gotowy :)
OdpowiedzUsuńO tak, masz rację ;)
UsuńAleś mi przypomniała! Najlepszy obiad, ojejku, no muszę zrobić raz-dwa! super ci wyszedł!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana! Zapraszam :)
UsuńWygląda obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńA jak smakuje! :)
UsuńFajnie, że mieszkasz tak blisko Czech, codziennie możesz być w podróży zagranicznej! ;) :D Knedliczki - bardzo fajne! :)
OdpowiedzUsuńO tak, światowiec ze mnie :D A przepis bardzo polecam :)
UsuńJa też lubię knedliczki. Ale sama nie robiłam. Kusisz mnie swoim przepisem :)
OdpowiedzUsuńPolecam Krysiu, naprawdę warto! Niebo w buzi :)
UsuńByłam kilka razy w Czechach i na Słowacji, ale tylko raz miałam te knedle (potem nie zamawiałam). Mnie nie smakowało, może kucharz coś schrzanił (wydawało mi się, że jem namokniętą wekę)
OdpowiedzUsuńPewnie coś schrzanił ;) Polecam, nam bardzo smakuje :)
UsuńO! Ale fajny- chyba znów podkradnę przepis:))))
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :)
UsuńKnedliki... do nich dodatki według własnego uznania i można rozkoszować się smakiem:)
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis:)
Polecam się ;)
UsuńTa pokrojona bułka to namoczona? Czy lepiej taką świeżą?
OdpowiedzUsuńNie, nie. Bułka nie może być namoczona, bo się rozklei i zmiesza z resztą surowego ciasta.
UsuńWłaśnie robię knedliki na obiad pierwszy raz, oczywiście z sosem mięsnym. Jestem bardzo ciekawa czy mojej rodzinie posmakuje.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że rodzinka była zadowolona 😊
UsuńZrobiłam dzisiaj, zagniotłam w maszynie do chleba (na programie bez pieczenia) z połowy przepisu, bo za duzo by było. Wyszło genialne!
OdpowiedzUsuń:D Bardzo się cieszę i pozdrawiam serdecznie!
UsuńWitaj! Ten rozczyn to z całą mąką?
OdpowiedzUsuńJakoś zawsze dodawało się odrobinę mąki do podwojenia objętości drożdży a później zagniatało ciasto i odstawiało do rośnięcia.
Może coś źle zrozumiałam?
Pozdrawiam gorąco.
Cześć, ja robię tak, że mąkę przesiewam do miski i robię w niej wgłębienie i w to wgłębienie wlewam drożdże rozmieszane w mleku i tak zostawiam na około 5-10 minut (nie mieszam tylko zostawiam w tym wgłębieniu), dopiero później jak drożdże wyrosną dodaje resztę składników, mieszam i wyrabiam ciasto. Pozdrawiam serdecznie 😊
Usuńwitam, mam pytanko kupiłam w Czechach gotowe ciasto-knedlika w formie takiej właśnie bagietki 600g. Proszę mi napisać co teraz z tym tzn. czy dobrze zrozumiałam w całości taka bagietke gotować ok.10 min? a później kroić? Z gory dziekuje G.S.
OdpowiedzUsuńSurowe ciasto gotujemy, a taki gotowy knedel jest już ugotowany. Należy go jedynie podgrzać. Ja lubię podgrzewać na parze (bułkę kroimy w plastry bo tak podgrzewamy minutę lub dwie) dzięki temu bułka jest bardziej miękka, chociaż równie dobrze można podgrzać w mikrofali.
Usuńpozdrawiam serdecznie
Można zastąpić swieze drożdże na suche drożdże?
OdpowiedzUsuńOczywiście.
UsuńWitam. Czy knedle gotuje się w garczku po jednym? Czy reszta knedli która będzie czekać na gotowanie, nie będzie zbyt wyrośnięta?
OdpowiedzUsuńTo zależy od wielkości garnka i knedli. Ja mam szeroki garnek i gotuję od razu 2 sztuki.
UsuńA ja na parze zawsze gotuję. Próbowałem w wodzie i na parze. Wersja na parze nie jest namoknięta z zewnątrz.
OdpowiedzUsuńO ile pamiętam knedliki robi się "hrubey" mąki naszym odpowiednikiem będzie krupczatka , pszenna jest za drobna . Bułka natomiast powinna być lekko czerstwa.
OdpowiedzUsuńCzy można zamrozić ugotowane knedle? Wyszły przepyszne takie jak pamiętam z dzieciństwa. Ale trochę za dużo, nie do przejedzenia ��
OdpowiedzUsuńOczywiście, po odmrożeniu wystarczy odgrzać na parze lub w mikrofali. Pozdrawiam serdecznie 😊
UsuńJeden z najlepszych przepisów jaki widziałem. Zrobiłem wszystko jak tutaj tylko dałem śliwkę czerwoną bo taką miałem. Wyszło pycha. Eksperymentalnie zrobiłem kilka sztuk z siekaną gruszką i też muszę powiedzieć że było genialne. Dzięki za przepis bo ciasto wychodzi na nim idealne.
OdpowiedzUsuńA gdzie znajdę przepis na czeski gulasz?
OdpowiedzUsuńSuper wyszło
OdpowiedzUsuńWspaniale 😃
UsuńWitam, czy można mrozić, jeśli tak, to w jaki sposób
OdpowiedzUsuńOczywiście, że można. Wystudzony knedlik pakujemy do woreczka i mrozimy. Gdy chcemy go użyć wyciągamy z zamrażarki i zostawiamy w temperaturze pokojowej na 2-3 godziny. Następnie podgrzewamy w mikrofali około 20-30 sekund. I gotowe 😀
UsuńA czy można przechowac ciasto w lodówce 2 godziny przed gotowaniem?
OdpowiedzUsuńMożna, ale należy je wyjąć na co najmniej godzinę przed gotowaniem.
Usuń