Dziś coś z kuchni staropolskiej, a mianowicie smalec z cebulą. Nieczęsto gości w naszym menu, ale gdy zbliża się zima przygotowuję kilka słoiczków. Podaję go z chlebem i ogórkiem kiszonym lub smażę na nim jajecznicę (jest w tedy naprawdę pyszna). Polecam!
Składniki na smalec z cebulą:
600 g słoniny bez skóry
300 g cebuli
0,5 łyżeczki majeranku
szczypta tymianku
sól
pieprz
Słoninę myjemy, osuszamy, mielimy, przekładamy do garnka i topimy na małym ogniu. Cebule obieramy, kroimy w kostkę. Gdy słonina się wytopi, a skwarki zaczną się złocić (u mnie po 45 minutach) dodajemy pokrojoną cebulę, smażymy aż się zaszkli i zmięknie. Doprawiamy solą, pieprzem, dodajemy majeranek, tymianek, chwilę jeszcze smażymy i przekładamy do słoiczków, studzimy , a następnie chłodzimy w lodówce. Gotowe ;)
Aguś ja smalec uwielbiam, z kromką chleba z cebulką i ogórkiem, mniam. Ale fakt jem go czasami, może z cztery razy w ciągu roku :-) pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńJa też rzadko, ale od czasu do czasu można zaszaleć. Jesienno-zimowa kuchnia sprzyja kalorycznym potrawom. Gorąco pozdrawiam ;)
Usuńtaki domowy smalec! pychotka!
OdpowiedzUsuńNom ;)
UsuńPozdrawiam!
Lubię, lubię i jeszcze raz lubię :))
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńUwielbiam chleb-koniecznie razowy, smalec i ogórek. Takie proste smaki a jakie pyszne:)
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa ;)
UsuńTakie swojskie jedzonko to jest to :-)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńwow, ale pyszności! narobiłaś smaka, oj zjeść taką pajde chlebka by sie chciało teraz... ;)
OdpowiedzUsuńzaraz będę ze sloiczkiem ;)
OdpowiedzUsuńahh przepadam za smalcem, chociaż za samym mięsem nie bardzo :D ale pajda ze smalczykiem mniam!
OdpowiedzUsuńMój Tata uwielbia, ja też ze świeżym chlebkiem :)
OdpowiedzUsuń:) Od czasu do czasu można zaszaleć ;)
Usuń